Ostatnio mój blog zamarł. Chyba wypaliła się, na jakiś czas, chęć do pisania nowych postów. Dziś znowu mnie naszło na podzielenie się z wami nowościami z mojego życia:) Robótkowo wcale nie próżnowałam przez ten czas. Skończyłam wyszywać okładkę, sal Sosnowy ruszył z kopyta, a w międzyczasie wyszyłam też różyczki dla babci. Wszystko to wkrótce:) Dziś pokażę czerwcową odsłonę tusalowego słoiczka, z którą i w tym miesiącu się spóźniłam.
Na dziś to tyle nowości. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)
Ale widać, że coś robisz, bo słoiczek do upchnięcia.:)Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i witam w klubie!
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na zapowiedziane robótki, bo słoiczek potwierdza Twą pracowitość:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Witam Ciebie bardzo serdecznie.Fajny ten Twój blog-zostaję na dłużej.Pozdrawiam z Dobrych Czasów.Jola
OdpowiedzUsuń