piątek, 22 listopada 2013

Metryczka dla Bartusia


Dawno temu miałam zrobić ten post ale tak jakoś mi umknęło więc szybciutko będę teraz nadrabiać. Proszę Państwa oto miś:)


Wzór został wyszyty na Aidzie 20ct. To moja druga metryczka w karierze. Mam nadzieję, że spodoba się wam tak jak Bartusiowi i jego rodzicom;) 

Kochani dziękuję za wasze miłe komentarze pod ostatnimi postami. Wasze słowa zawsze sprawiają, że się uśmiecham i świat od razu staje się piękniejszy:) Również serdecznie witam nowych obserwatorów, którzy do mnie zawitali w ostatnim czasie. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej:) Tradycyjnym mym zwyczajem na koniec pozdrawiam was tuzaglądacze serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na nadchodzące dni:)

poniedziałek, 18 listopada 2013

Pan Jezus


Dzisiaj będzie szybko i bez zbędnego gadania:) Skończyłam wyszywać wzorek. Zostały jeszcze kontury ale mogę pokazać stan na dzień dzisiejszy:


Backstitch'e już pomału zaczęłam. Zastanawiam się tylko czy są potrzebne tam gdzie nie będzie zarysu korony cierniowej. Skoro jednak już zaczęłam to dokończę:) Na koniec tradycyjnie Was pozdrawiam życząc wszystkiego dobrego na nadchodzący czas:) Trzymajcie się ciepło:)

piątek, 15 listopada 2013

Wszystkiego najlepszego:)


Właśnie dziś 15 listopada 78 lat kończy moja ukochana babcia Natalia:) Na tą okazję szykowałam różyczki, które wcześniej już pokazywałam. Wczoraj ładnie oprawiłam więc i w oprawie zdjęcie zrobiłam:)


Ramka dostosowana oczywiście do upodobań babci i mam nadzieję, że się spodoba. Trzymajcie kciuki:) Dziś taki post na szybko bo muszę uciekać:) Pozdrawiam serdecznie:)

środa, 13 listopada 2013

Szkatułka - żółwik


Dziś post o wiklinie papierowej, której dawno u mnie nie było. Przedstawiam szkatułkę na biżuterię:


Żółwik powstał z kilku powodów. Najważniejszy jest taki, że chciałam wziąć udział w konkursie Pasmanterii Haftix. Drugi powód to chęć zrobienia czegoś innego, fajnego, a zarazem łatwego biorąc pod uwagę moje słabe jeszcze umiejętności w tej technice. Okazało się, że żółwik nie był taki łatwy do wykonania jak mi się wydawało na pierwszy rzut oka;) Po kilku próbach udało mi się wyczarować szkatułkę. Nie malowałam jej farbkami ani nie ozdabiałam w inny sposób. Podoba mi się tak jak jest:) W konkursie wzięło udział jeszcze 9 osób i ku memu pozytywnemu zdziwieniu wygrali wszyscy, a nagroda została podzielna między uczestników:) Do wykonania szkatułki użyłam starej Rzeczpospolitej, którą moi domownicy o zgrozo chcieli wyrzucić po przeczytaniu:D Z tej gazety chyba jak do tej pory najłatwiej robiło mi się same rurki jak i z nich korzystało przy tworzeniu pracy. Na dziś to już tyle rewelacji. Pozdrawiam Was serdecznie życząc wszystkiego dobrego:)

wtorek, 12 listopada 2013

Za jeden uśmiech:)


Wielu z Was słyszało o akcji "Kołderki za jeden uśmiech". W tym roku również postanowiłam wziąć udział w salu organizowanym przez Chagę, która prowadzi blog: "Pasje odnalezione". Motywem przewodnim są pojazdy z bajek lub inne, np. osobowe, ciężarowe, służbowe, rolnicze, budowlane, wojskowe, motocykle, samoloty czy jednostki pływające. Wszystkie organizacyjne informacje znajdziecie klikając w pasku bacznym na taki oto banerek:


Nim się zgłosiłam to najpierw musiałam sprawdzić czy uda mi się znaleźć odpowiednie wzorki aby pasowały wymiarowo. Lepiej się nie zapisać niż potem zgłaszać rezygnację. Moje obawy zostały rozwiane. Dziś mam już wydrukowane i zostaje tylko przygotować materiały, a od jutra igła z nitką zaczną swój taniec:) W tym roku nie robię haftowanych ozdób świątecznych, ukończyłam Sal Sosnowy, wczoraj skończyłam również wyszywać Pana Jezusa i zostały same kontury. Biorąc to wszystko pod uwagę Sal "Na Kołach" pojawił się w bardzo dobrym dla mnie momencie. Przyznam się, że wyszywanie motywów bajkowych jest bardzo przyjemne, a dodatkową satysfakcję daje świadomość, że gdzieś ktoś popatrzy na wyszyty obrazek, otuli się kołderką i humorek mu się poprawi:)

Na koniec posta chciałabym podzielić się z Wami linkami do stron, na których pokazane są moje wcześniejsze hafciki oraz już gotowe kołderki, których stały się częścią;)

Na dziś to byłoby na tyle. Przesyłam Wam serdeczne pozdrowienia i życzenia wszystkiego dobrego na nadchodzący czas:) Trzymajcie ciepło i zdrowo:)

poniedziałek, 11 listopada 2013

"Biżuteria pod choinkę"


Nie wiem czy wszyscy wiedzą więc chciałam poinformować, że na stronie Ariadny jest fajny konkurs dla osób robiących biżuterię pt.: "Biżuteria pod choinkę". Jeden haczyk jest taki, że do wykonania konkursowej biżuterii należy użyć nici. Można stworzyć dowolny element biżuterii lub cały komplet dowolną techniką. Nagroda jest, moim zdaniem, bardzo atrakcyjna gdyż jest nią serwis deserowy z porcelany ćmielowskiej. Zdjęcia prac należy wysyłać do 02.12.2013 roku, a ogłoszenie wyników nastąpi w Mikołajki:) 


Wszelkie szczegółowe informacje oraz regulamin na stronie konkursu, do której przeniesiecie się klikając hasło wyżej;) Jeśli jest ktoś chętny na sprawienie sobie mikołajkowego prezentu to zapraszam do wzięcia udziału w konkursie. Ja Was serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego:)

piątek, 8 listopada 2013

Sal sosnowy - The End:)


Nadeszła pora i na mój lasek. Przygoda z nim dobiegła końca i dziś mogę pokazać ostatni jego element:)


Doleciały ostatnie grupy ptaków i oczywiście pałąki przestały lewitować. Wczoraj wyprałam i wyprasowałam to dzieło więc dzisiaj mogę również pokazać całość:

"La Pineta di classe" autorstwa Renato Paolin

Kanwa Aida 20ct
Mulina Ariadna nr 1688
Nie będę mówić, że nie wyszło mi to czy tamto bo nieskromnie mówiąc lasek wyszedł mi świetnie i ta praca bardzo mi się podoba:) Mam nadzieję, że moje wykonanie również i Wam przypadnie do gustu choć oryginalnie powinno się użyć białych nici i wyszywać na lnie. Pozostaje tylko oprawić i na ścianie powiesić, jednak to dopiero w następnym roku. Tymczasem przesyłam cieplutkie pozdrowienia jesienne i życzę wszystkim wszystkiego dobrego:)

czwartek, 7 listopada 2013

Pan Jezus


Ostatnio prezentowałam same materiały do pracy. Na dzień dzisiejszy praca prezentuje się następująco:


Oczywiście kontury korony cierniowej zostawiam na koniec, tak mi jest wygodniej. Do końca jeszcze sporo brakuje ale do gwiazdki myślę skończyć. Planuję ten obrazek podarować mamie pod choinkę ale cicho sza;)

Mój sosnowy lasek już się ładnie suszy. Niedługo w ruch pójdzie żelazko i aparat więc na dniach będę się chwalić kominkową ozdobą:) Tymczasem przesyłam serdeczne pozdrowienia i życzenia wszystkiego dobrego dla każdego tu zaglądacza:)

wtorek, 5 listopada 2013

Tusalowy listopad


Ja jak zwykle spóźniona ale na szczęście się zreflektowałam i dziś wykonałam zdjęcie listopadowego słoiczka tusalowego. Prezentuje się następująco:


Szczerze przyznam, że gdybym nie przypomniała sobie o tym salu to pewnie kolejny miesiąc nic by się na blogu nie ruszyło. To nawet nie to, że nie mam czasu na robótki bo i sal sosonowy już skończyłam i prezent dla Bartusia również. Chyba po prostu potrzebowałam takiej przerwy od bloga. Przecież nie będę zwalać na jesień bo ja bardzo lubię tę porę roku (zaraz po zimie;) i żadna jesienna depresja nie wchodzi w grę:D No nic. dość tych smutków. Biorę się za siebie i mam nadzieję szybko wrócę do formy, a na dniach i do Was pozaglądam bo nie odwiedzałam nikogo od dłuuugiego czasu.