czwartek, 22 listopada 2012

Kolejne wyróżnienie:)


Tym razem od Silvanis, która tworzy piękne dzieła na szydełku:) A jakie wyróżnienie? A za dobrze wykonaną robotę:)

To już drugie jakie dostałam i moje nominacje oraz pytania możecie przeczytać w poprzednim poście, a tu odpowiem na pytania od Silvanis:)

1. Twoja ulubiona potrawa? - spagetti w wykonaniu mojego T.:)
2. Twoje ulubione zajęcie w czasie wolnym? - rękodzieło:)
3. Czego nie lubisz robić? - tłumaczyć się
4. Co byś zabrała na bezludną wyspę? - mojego T.;*
5. Ulubiony napój? - woda z cytryną
6. Ulubiona maskotka z dzieciństwa? - taki malutki, czerwony misiek:)
7. Jaką czekoladę lubisz? - każdą:D
8. Jaka była twoja pierwsza praca z rękodzieła? - bransoletka wykonana z nitek kordonka
9. Gdzie zazwyczaj tworzysz swoje prace? - w moim pokoiku 

10. Ulubiony/a artysta lub artystka? - ogólnie mówiąc śpiewacy operowi
11. Twoja najlepsza praca? - myślę, że będą to Słoneczniki - haft krzyżykowy


Silvanis, ślicznie dziękuję za wyróżnienie mojego bloga:) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim wszystkiego dobrego:)

wtorek, 20 listopada 2012

Wyróżnienie:)


Jest mi niezmiernie miło przyjąć wyróżnienie Libster Award od Roccki, która prowadzi bloga rocckatworzy.blogspot.com. Przy okazji polecam serdecznie jej prace - biżuteria jest piękna i bardzo starannie wykonana:) 


Zasady na jakich przyznaje się wyróżnienie są następujące, cytuję: "Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."

Pytania dla mnie:)

1. Kawa czy herbata? - herbata
2. Muzyka: spokojna czy pełna energii? - zależy od dnia ale przeważa pełna energii
3. Nocny Marek czy ranny ptaszek? - nocny marek
4. Wiosna, lato, jesień, zima...? - tu pewnie zaskoczę większość bo zima:)
5. Impreza w klubie, czy domówka? - domówka
6. Rowerem czy na rolkach? - zależy od nawierzchni:D
7. Długa kąpiel w wannie czy szybki prysznic? - szybki prysznic

Z przyjemnością obdarowuję wyróżnieniem osoby prowadzące następujące blogi:

http://nitkiariadny.blogspot.com
http://mojeroznoscikal32.blogspot.com
http://burana25.blogspot.com

Pytania dla Was są takie:)

1. Góry czy morze?
2. Słodkie czy kwaśne?
3. Film czy książka?
4. Pieszo czy autobusem?
5. Wakacje za granicą czy w kraju?
6. Pracuś czy leniuszek?
7. Kino czy teatr?
8. Wolny czas spędzony solo czy w towarzystwie?
9. Jazda konna czy na rowerze?
10. Lot samolotem czy szybowcem?
11. Miasto czy wieś?

Marto ślicznie dziękuję za wyróżnienie:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)

sobota, 17 listopada 2012

Arkadia


Witajcie:) Słyszeliście o pewnej fundacji działającej na rzecz potrzebujących zwierząt w Pszczynie? Nasza blogowa koleżanka Aldona działa w niej bardzo prężnie:) Postanowiłam pomóc i przygotowałam kilka drobiazgów do Bazarku Dogomanii, gdzie zostaną zlicytowane. Każda złotówka trafi na konto fundacji. Licytowanych przedmiotów jest bardzo dużo i potrafią zachwycić, także serdecznie zapraszam do zaglądania:) Ja przygotowałam kilka zawieszek:

Bardziej szczegółowe zdjęcia znajdziecie właśnie na bazarku:) Moim aparatem takie ujęcia są niemożliwe do wykonania. Nie pozostaje mi już nic innego jak zaprosić Was do zaglądania na bloga Aldonki, gdzie można poczytać o fundacji jak i dowiedzieć się bardziej szczegółowych informacji na jej temat oraz do Bazarku dogomanii:) Pozdrawiam serdecznie i jak zawsze życzę wszystkiego dobrego:)

środa, 14 listopada 2012

Koszyki i koszyczki


Późno już, 23:13 a ja się zabieram za pisanie posta. Gdy w głowie kłębią się różne myśli i nie dają zasnąć blog staje się ucieczką od codziennego życia i przenosi w inny, spokojniejszy świat. Jednak nie będę się teraz rozpisywać o moich filozofiach, a pokażę Wam co dziś stworzyłyśmy na zajęciach z wikliny:) Uprzedzam z góry, że będzie nico więcej zdjęć niż dotychczas;) 

To prawie cały nasz dorobek, prawie bo brakuje mojej pracy, która w trakcie sesji ładnie się wykańczała:) Niech Was nie zmyli taka duża ilość, normalnie nie byłybyśmy w stanie zrobić aż tyle od początku do końca na jednych zajęciach. 50% prac było dzisiaj kończone. Zostały dorabiane uszka i uchwyty, a dwa koszyczki otrzymały drugie życie:) Może trochę zbliżeń:

Z lewej stary koszyk z nową duszą - rączką:)
Z prawej kosz do noszenia drewna.
Nie myślcie, że zdjęcie jest krzywe - kosz jest tak troszkę nachylony

W prawym dolnym rogu kolejny koszyczek z nową duszą;)
Nasza ekipa stara się jak może i mam nadzieję, że prace się podobają:) Mi bardzo:D 

Serdecznie witam nowe obserwatorki zaglądające w moje skromne progi:) Cieszę się, że jesteście ze mną:) 

Pora kończyć tego posta i nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Wam wszystkiego dobrego:)

czwartek, 8 listopada 2012

1, 2, 3 scrapuj Ty


Zapraszam do zapisania się na rozdawajkę:) Szczegóły znajdziecie >>>Tutaj<<< :)
Zabawa trwa do 13 listopada 2012:)

środa, 7 listopada 2012

Kolejne koszyczki


Ostatnio na nasze zajęcia z wikliny dołączyły kolejne osoby. Fajnie się pracuje, żartujemy sobie i nawet śpiewamy przy zaplataniu wiklinki:) W tak miłej atmosferze powstały takie dzieła:


Ponieważ ostatnio miałam w tym temacie pewne zaległości oto prace z wcześniejszych dwóch zajęć:

Dziś pan Leszek tylko kończył nasze prace i pomagał na początku. Na wcześniejszych zajęciach na zamówienie stworzył coś w stylu pokrowca tylko, że na butelkę. Ładnie wyszło, ale my jako wprawione już uczennice stwierdziłyśmy, że ładniej byłoby użyć do gimy wikliny zabarwionej. Taki ciemniejszy akcent pasowałby do tego dzieła. Jednak z zamówieniem się nie dyskutuje więc wiadomo:) Dodatkowo zrobił kosz - legowisko dla kota. My zrobiłyśmy małe koszyczki oraz po części tacki. Następnym razem pokażę kolejne postępy w orchidei, tymczasem pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)


wtorek, 6 listopada 2012

Pokrowiec na komórkę


Na szydełko miałam ochotę już bardzo dawno temu i w między czasie postanowiłam poćwiczyć. Pierwsze próby odbywały się na cienkiej nitce i przyznam, że w ogóle mi nie szło. Jednak tak łatwo się nie poddałam i zamieniłam nitkę na grubszą włóczkę, która kiedyś była sweterkiem albo inną częścią garderoby. Nie brałam się od razu za serwetki bo te kółeczka nie wychodziły mi płaskie tylko jakoś dziwnie falowane. Trzeba było wymyślić coś innego. Robiłam taki prostokącik bez określonego celu ćwicząc na zmianę słupki i półsłupki, aż doszłam do wniosku, że w sumie mogłabym zrobić coś pożyteczniejszego. Dopasowałam prostokącik do telefonu i się zaczęła zabawa:) Z tych starań moich powstał taki oto pokrowiec:

 


Do wykończenia użyłam gumki kapeluszówki (chyba tak się nazywa:) oraz guziczka i kwiatka, które kiedyś dostałam w wymiance:) Troszkę wyszło krzywo ale ja i tak jestem zadowolona z efektu. Kwiatuszek został przyszyty tak specjalnie by przykrywał guzik:) Mam nadzieję, że następne twory szydełkowe będą mi wychodzić ładniejsze:) Tymczasem pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)

sobota, 3 listopada 2012

Małe zaległości

Hmm... małe, albo i duże nawet:D Dawno już nic nie napisałam ale krzyżyki się tworzyły. Cały czas po troszeczku. Mojego planu nie udało się wykonać tak jak chciałam ale myślę, że nie będzie źle. Mikołaje choć jeszcze w początkach produkcji to jeden już się wybił i zostły mu tylko konturki do zrobienia:


Tworzę je gdy nie mam dość czasu by siąść do orchideii gdyż wzorek jest o niebo prostrszy i nie muszę się przy nim tak bardzo koncentrować jak przy kwiatku. Tam to trzeba się skupić by nie pomylić kolorów, a już raz musiałam poprawiać dość spory kawałek samego kwiatu więc więcej nie ryzykuję:) Na dzień dzisiejszy nie mam jak zrobić aktualnego zdjęcia ale prezentuję to co udało mi się zrobić w zeszłym tygodniu:


Jeszcze bez konturów, gdyż zazwyczaj robię je na końcu. W kwestii krzyżyków to tyle na dziś, zapraszam wkrótce po kolejne wieści:) Tymczasem ostatnio zainteresowałam się zupełnie czymś innym. Zbieram na razie informacje na ten temat. Do realizacji przystąpię pewnie bliżej nowego roku, gdy nie będę miała obecnych zobowiązać robótkowych:) Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)