Przez okres mojego nieblogowania prócz zakładki stworzyłam także pewien hafcik. Gdy praca była jeszcze u mnie nie zrobiłam zdjęć, dlatego możecie od razu zobaczyć ją oprawioną:
Maryja z dzieciątkiem została wyhaftowana na zamówienie koleżanki z pracy. Obrazek został wręczony w prezencie urodzinowym i bardzo się spodobał co i mnie niezmiernie cieszy:) Wyszywałam Ariadną ale wymiarów nie pamiętam, może Aga przy okazji odwiedzin u mamy pobawi się metrówką:)
Chciałabym jeszcze do świąt skończyć dwa ufoki, leżące i czekające na czas i chęci, a może przede wszystkim na chęci? Czeka mnie jeszcze zamówienie materiałów, które nie wiem kiedy się pokończyły. Przydałaby się jakaś premia w pracy:D
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę wszystkiego dobrego na kolejne dni:)
Śliczny haf! :)
OdpowiedzUsuńHaft jest przepiękny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik :) No i życzę dużej premii w takim razie :)
OdpowiedzUsuńHafcik przepiękny i też Ci życzę baaaardzo dużej premii.
OdpowiedzUsuńP.S.Dziękuję za przesyłkę
http://alagaj.blogspot.com/2014/10/wygrana-u-mevosa_20.html
Piękny subtelny haft, czasem nie potrzeba wcale dużo, by zrodziło się piękno! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, jak malowana. Wzór również bardzo oryginalny i uroczy, a to rzadkie w tych religijnych
OdpowiedzUsuńpiękny i delikatny :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuń